Położnictwo UMP
Forum studentek położnictwa UMP 2006 - 2009
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Położnictwo UMP Strona Główna
->
Inne informacje
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
STAROŚCINY
----------------
DZIEKANAT
DYPLOMATORIUM
II rok
III rok
Inne informacje
II rok
----------------
Terminy
Wyniki
Materiały
III rok
III rok
----------------
Terminy
Wyniki
Materiały
Shoutbox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aniusia
Wysłany: Czw 15:08, 26 Cze 2008
Temat postu:
ta położna przychodzi z oddziały położniczego-jest tam oddziałową jest na wizytach i czasem przy jakiś badaniach-ogólnie jest nie miła :/ dziewczyny co teraz maja u niej praktyki to tez unikają jej jak ognia ;/
pati
Wysłany: Śro 22:10, 25 Cze 2008
Temat postu:
no to extra... Polna w takim razie to mega wypas!
no ale dziękuję za info
kate87
Wysłany: Śro 22:00, 25 Cze 2008
Temat postu:
czyli my szoku nie przeżyjemy, bo w św. rodzinie było podobnie, żeby nie powiedzieć, że tak samo...
aniusia napisał:
Położne raczej miłe choć jedna jedna jest wredna-goni za brak identyfikatora i czerwonego długopisu.
ale tylko za to jest wredna, tak?
z tego co piszesz widzę, że nie ma problemów, żeby studentki stawały do porodów? bo różne opinie sie słyszało..
no i ile tych porodów tam się trafia, takich, które możemy odebrać?
a z ta nieobecnością bez odrabiania to miodzio, tylko ciekawe czy będzie można skrócić sobie praktyki o ten 1 dzień (ten ostatni)... ale wątpię..
aniusia
Wysłany: Śro 21:55, 25 Cze 2008
Temat postu:
trzeba niestety mieć swoje fartuchy,mówie niestety bo są narażone na poplamienie krwią,gdyz do porodu zakłada się jedynie taki foliowy fartuszek (jak na polnej).Ogólnie najpierw (o ile było się wcześniej na polnej na porodówce) przeżywa się szok gdyz warunki tam są raczej obskórne.6 sal porodowych (na 4 sa nowoczesne łóżka) na 2 salach jakby wyjęte ze średniowiecza ;P gabinet zabiegowy jest na jednej z sal porodowych wiec np. kobieta rodzi a ty w trakcie wchodzisz i szykujesz sobie kroplówke-taka przejściówka!!!Położne raczej miłe choć jedna jedna jest wredna-goni za brak identyfikatora i czerwonego długopisu.Co do tej nieobecności to nam darowała jeden dzień,tzn dzisiaj bo część dziewczyn od nas pisała wyjściówkę z farmy,ale mowiła,że reszte nieobecności trzeba bedzie odrobić,wcześniej zanim jej powiedziałyśmy o tej farmie to mówiła że z jedna nieobecnością to nie bedzie problemu
można się dogadać-można odrabiać przychodząc na 12 godzin tylko trzeba się umówić.
pati
Wysłany: Śro 20:04, 25 Cze 2008
Temat postu: Porodówka na Lutyckiej
Mam pytanie odnośnie praktyk na porodówce na Lutyckiej. A dokładniej jak tam jest, czy dostajemy ciuszki( jak na Polnej), i najważniejsze...słyszałam ze można raz nie być? czy to prawda?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin